Nadszedł ostatni dzień naszego zlotu. Wszystko co dobre, szybko się kończy dlatego ostatnie godziny na naszej pięknej polanie pod murami odrzykońskiego zamku spędziliśmy bardzo aktywnie. Najpierw udaliśmy się na mszę św. do pobliskiego kościoła, a następnie zwiedzaliśmy odrzykoński zamek. Później na uczestników czekało już tylko pakowanie plecaków i składanie namiotów. Droga do Rzeszowa minęła bardzo szybko i z pewnością wspomnienia, które zostały w pamięci uczestników zlotu zostaną już z nimi na dłużej.